autopsja IV
Dodane przez Arti dnia 23.06.2011 09:21
"Człowiek lubi tworzyć - to jest oczywiste. Dlaczego jednak lubi również burzyć?
Czy nie dlatego, że boi się intykntownie osiągnięcia celu i ukończenia swego dzieła?... być może, tak jak gracz w szachy lubi tylko sam proces dochodzenia do celu, a nie sam cel"

Dostojewski




I

płuczesz głowę
drapiąc wzory
przestrzeń zakłada
białe rękawiczki

akt pokory
akt odrzucenia
akt z mięsem w ręku
lubieżnie wytartym w ręcznik

to twoja gwiazda ateuszu

gwiazda o kocich oczach
przewraca
stół z podartymi
wierszami


II

myśli zaciśnięte w pięść
złoty środek wycelować zniszyć
wszyscy są winni
bóg
ukrył w akcentach
wiersz

rozpierdolił życie na łopatki
a potem usmażył
dla kaprysu


III

bóg
przybierający realne kształty
z kontem wiernych na facebooku
pieprzy co popadnie

bóg
przypalający papierosa
bóg
dający kopa
bóg
przepraszający za wczoraj

prowadzi na krzyż


IV

płuczę głowę
wydrapując z niej
ósmy dzień tygodnia

zniszczyłem świat
uchylając rąbek prawdy

przestrzeń zdejmuje białe rękawiczki
wypina na pokrzywionym stole
nikt nie jest bezpieczny
z jej łona wychyla się czas
apokalipsy

bogowie wstają z grobów


V

autopsja dobiega końca
następuje wybudzenie
z pięknych snów
które gdzieś tam głęboko
przyprawiają nam inną twarz

pierwsze co to chęć powybijania szyb
za którymi nic nie ma
nic nie ma

bogowie płaczą

wolność to szklanka wódki
popita promocyjną colą

nie ma złotych środków


VI

spójrz w niebo
za każdym razem
przypomni ci

twoje imię

Zalesie Górne, czerwiec 11