gospodarz
Dodane przez Jarosław Buko-Baprawski dnia 19.06.2011 16:04
gdy żył
każdą grudkę ziemi
pieścił
kościstą dłonią
delikatnie czesał
łąk zielone włosy
w zbożach spełnił
chleb powszedni
rannych zorzy
słowo

gdy umierał
znakiem krzyża
znaczył dzieci
na tę ziemię
ziarnem łez
sypiących kłosów
upominał

kochajcie ja jak siebie

jeszcze nie ostygł
a szatę rozdarli
porzuciwszy ojca
i rowery
w mercedesach
odjechali
za chlebem
do miasta
głodni świata
szkiełek



tylko pies
przy nim wierny trwał
gotów skonać
za tę miskę pełną
sprawiedliwości