Noc czerwcowa
Dodane przez Edmund Czynszak dnia 16.06.2011 10:15
Przyszłaś do mnie niespodziewanie
jak czerwcowa burza
podstępnie oplotłaś ciepły wieczór
tajemniczą chmurą
na twej sukience rozsypały się kwiaty
jeszcze była wiosna ty pachniałaś latem
do kosmyków spojrzeń przykleiło się słońce
spoconymi dłońmi dotknąłem twego cienia
byłaś przy mnie na odległość oddechu
w ogrodowej alei dzień pachniała miętą
nagle się ocknąłem, rozstąpiła się ziemia.

Tylko ptaki wiedziały
że kiedy paproć zakwita
myśl jawę wyprzedza
tworząc zaułek zauroczenia.