Rozmowa
Dodane przez mastermood dnia 06.06.2011 05:14
siwe firanki jak rzęsy powiewają
wokół okien pozbawionych źrenic
ożywiają nieco kamienną twarz

wyłamane drzwi szeptają wiatrem być może
zapraszają nie wiem
schody krzywią się na mój widok
skrzypią coś o spóźnieniu
pajęczyna rwie się aby zatrzymać kroki w pół drogi
udaje się tylko stłumić echo

płatki farby na podłodze jakby jesień
ściany zamieniła w drzewa
wiosna nie zagląda do środka bo i po co
więcej nie zakwitną
skoro piec już nie mówi ciepło na dobranoc
od dawna nikt go nie obejmował

postoję chwilę może
poszukam słów na strychu
ciekawe czy po latach
zmieniły barwę