Kazimierz Ratoń - epitafium
Dodane przez aleksander rozenfeld dnia 17.05.2011 20:41
baju,baju będę w raju powiedział poeta
i umarł, zanim zaistniał naprawdę,
pozostało po nim kilka linijek nie- napisanego,

po latach okazało się, że umarł
prawdziwy poeta, a my żyj±cy nie mamy
zbyt wiele do powiedzenia,

mówili o nim, że wariat, mówili
o nim trzeĽwi zawsze i przytomni
grafomani, dobrze ubrani, pachn±cy
przyzwoit± lemoniad±,

poeta ma grub± teczkę do dzi¶
nieodkryt±, albowiem, ci co żyj±
nie s± zainteresowani tym, co kto¶
miał do powiedzenia na temat poety,

za czas jaki¶, kto¶ napisze doktorat
albo habilitację, ale autorzy donosów
będ± od dawna spoczywali w grobach
u¶wietnionych odpowiednimi kłamstwami,

poeci zaczynaj± żyć po nikczemnej jednak
¶mierci