kocham wielbię szanuję
Dodane przez blazej01 dnia 12.05.2007 21:13
ze zgniłych butów stężona noc
perwersyjnie wnika w prześcieradło
piękna jak Magda daje upust
moim zwierzęcym pragnieniom

szmaty rzucone na podłogę
podrygują boleśnie
wczorajsza rozdarta skóra nuci
requiem dla twoich ud

kocham cię jak dziwka forsę
o nienawiść żebrzę nie od dziś
daj mi krwią nasączyć łzy
w pocie ust zbezcześcić się



upodlenie to część miłości
wzbogaca śmierć o nienaturalny seks