Pinokio i szkoła
Dodane przez judyta13 dnia 11.05.2011 11:38
O szkole: "W tym teatrze nie ma litości, w tym teatrze uczę się pogardy do samego siebie."

Zamieniłeś mnie w pajaca z drewna
ja głupi leniwy bezczelny
nie mogę być sobą
ja klient
ja produkt edukacyjny fabryki złośliwych zabawek
rzuciłeś na mnie zły czar

twoja przewaga paraliżuje
kreda wypada z rąk
kark więdnie szczudła plączą się
sufler dla żartu zmienia tekst
publiczność ryczy z radości
tak łatwo strugasz ze mnie wariata
moje nogi idą tam gdzie nie chcą
moje ręce robią to czego się brzydzą
moje usta puchną
nos rośnie
nie potrafię być dobry
jestem drewnianą arogancją
wyuczoną tępotą
lalką bez serca
ty jesteś głodem zagubionym w oceanie absurdu
układem trawiennym
fałszywą rybą płynącą pod prąd nadziei
jesteś mym odwiecznym lekiem
reliktem scholastyki
uwikłanym w konflikt tragiczny sędzią


nie znasz mnie a oceniasz
nie rozumiesz a wiesz na pewno
nie szanujesz a wymagasz szacunku dla siebie

pociągasz za sznurki - kłaniam się
dźgasz szpicrutą po udach - spełniam twoje oczekiwania
ściągasz cugle - przyznaję ci rację
odwracasz się - wbijam ci nóż w plecy