Ka, rejon helenopol
Dodane przez Maciej Raś dnia 11.05.2007 18:48
nasączyć ubranie dymem, nasączone nie trąci pierwszeństwem,
więc wszedłem w ognisko i patrzyłem w dym, przymykając i mżąc
na ostro. A brak przekładać na ciemny kąt, wpięcie ciała,
jak igła zalega kurzem i włosiem, bo może niemal niezauważenie
śledzić. Zacznę pracować nad wyrazem, sen ma drewniane buty,
Cele: to z rozmów o blasku, jedna blasku marsz prowadzi, błądzi.
W lesie nie do końca ciemno, nie on, lecz my plączemy biegi
światłem komórki - czknę z tradycji: nie śpię we własnym łóżku.
Dzielę na odcinki. Każdemu nadaję kasztan (tak można liczyć na tłuszcz)
po kieszeniach noszę: różaniec i scyzoryk. Nie znajduję dobrych łóżek.
Po trochu taniec, plecy, mieć, kontrolować. Ariel pisze, że mają
apetyczne udka powiedz im to naprawdę na pewno ode mnie