Ballada na odpuszczenie
Dodane przez Ptak Piwniczny dnia 23.04.2011 23:27
ocierasz się o moje myśli
pięknym milczeniem swego ciała
nie wiem jak będzie ale przyszłość
w moich intymnych wrze muralach
mimo pożaru w bladej głowie
wiem co założysz w przyszłym roku
nie chcesz mi wierzyć więc ci powiem
sukienkę w grochy i niepokój
choć nie ominą nas krętości
jak zdjęcie twój wywołam uśmiech
mam teraz tę pijaną pewność
że ciebie jednej nie odpuszczę
dzisiaj stawiamy pierwsze kroki
zaraz po zejściu z karuzeli
łaknąc straceńczo tego szoku
co wyjmie ręce nam z kieszeni
nie ma już czasu na momenty
żeby podjadać bujne chwile
włóż proszę płaszcz i weź do ręki
kamyk zielony oraz bilet
choć nie ominą nas krętości
jak zdjęcie twój wywołam uśmiech
mam teraz tę pijaną pewność
że ciebie jednej nie odpuszczę
a jeśli zaraz stracę rezon
lub mimowolnie zwolnię uścisk
to rozkwaś usta mi - na serio
i powiedz że mnie nie odpuścisz