ortodroma
Dodane przez vigilante dnia 10.05.2007 13:20
niebo chyli się ku ziemi, wiatrem dryfuje zapach sączony morzem.
są dwie opcje, minimum bezwzględne do zaskoczenia i prędkość
fal podróżowania na wzorach meta. w przeciągu osobowym
przebywa też szmer. fizycznie konduktor nie zjawił się. jak zwykle
usnęłam policzkiem na szybie. czy nie za blisko? mówią do mnie
ściany, energia w kontakcie, bilokacja danych a ja inwigiluję ten kurs,
bo właśnie wyważyli framy i można doglądać się pozornie w detalu
lub może pociągnąć za rączkę i wysiąść z tej zamiany? tymczasem
język posluży już jedynie do wysłowienia snów. tak. dla niepoznaki.