zimowy pejzaż
Dodane przez gosia kosmosia dnia 03.04.2011 17:13
budzisz się pod pierzyną skarg i niedowierzań
podnosisz głowę znad śnieżnego lamentu
pytasz jak długo jeszcze będziemy trwać
w tej minusowej temperaturze naszych ciał
kiedy wreszcie rozpalisz ogień w sercu
odgarnij ten śnieg sprzed naszych stóp
skutych w jedną taflę jeziornego lodu
i zdejmij wreszcie ten mróz z czoła
bo się przeziębisz a ja się od ciebie zarażę
chłodem myśli