on
Dodane przez stani dnia 02.04.2011 17:55
bezbronny po wielosłowiach
i walkach o sens
odpływa wierną rzeką
w bezwład zaklęcia bogów
niepokorny
on chyba już wie
syntezy jak widmo
rozbestwione z bieli w myśl
nie zatrzymuje na siłę
choć kocha ich złośliwy ślad
on chyba już wie
asymetria pewności przedwiośnia
zamiera kaczeńcem w sens
i rodzi się innym porankiem
nad brzegiem pochylonego słońca
zbyt wcześnie na dytyramb
zbyt późno na pewność siebie
choć pozwoliłaś mu na bezwstyd
och chyba już wie
nie to nie on płakał
nie ma tego w rejestrze
spojówki do naprawy
i kokardki duszy
zapętlone na szafot
on chyba już wie