z innej strony
Dodane przez frank01 dnia 23.03.2011 19:38
w grubym wełnianym kaftanie
ciepło rozlewa się oczkami

w powodzi splotów złączonych sobą
supły ściskają rozrzedzone powietrze
zgarniając zapach ciała
w nitek delikatne zwoje

ich kolor zależy od kąta spojrzenia
południowy barwi się jasnym beżem
a północny oddziela ciemnością
słoneczny wschód od gorącej czerwieni zachodu

wieczór niczym dzień zamyka się rękawami
jak drzwi otwierane z tamtej strony klamką