Decadence I
Dodane przez mauricjo dnia 21.03.2011 14:15
Jestem jak psiarnia, co ochłapów czeka
Z pańskiego stołu- żałosna, wychudła
Dni przepływają, tak jak krwawa rzeka
I dojść się nie da do czystego źródła
Żebym ja nie był geniuszem bez teki!
Pięknym bez piękna,zdobywcą bez łupów
Żebym ja nie był spadkobiercą trupów
Żebym się nie ranił i mógł dojść do rzeki
Tak często się wydaje, że jest blisko ona...
I zapach się czuje niebieski, łagodny
A bliżej- tylko ziemia zgniła i spalona!
Więc na kolana padam- zły, przeklęty,głodny!
A szatan za mną stoi i mózg mi obsiada
Jak stado kruków czarnych-
Serce mi wyjada.