Oczekiwanie
Dodane przez janek_kowalczyk dnia 02.03.2011 09:35
Drogą do gwiazd...
każdego wieczora ruszaliśmy
skupieni wpatrując się w nieboskłon
w naszej oazie zamknięci
tylko ja i Ty
najpierwsi, najsamotniejsi na tym padole ludzkim
zwanym rajem...
Dzisiaj znowu sam gapię się w górę
lecz czasem samotnie siedząc czuję Twoją skórę
jak kiedyś, lat tysiące temu
gdy byłaś Ewo miła sercu memu.
Wiem...
Pan dał miłość
i w owej trwać nakazał
lecz na co czekać?
Być jak zgniły owoc, zapomnianym
co dawno temu upadł, bo każdy jeden spada
gdy dojrzeje...
czy też jak Księżyc co Słońca
nigdy na naszym niebie nie dogoni?
Czekam, więc na znak
wpatrzony w świata bezmiar,
na karawanę, co przez pustynny bezmiar sunie
by wieść o Twym nadejściu o brzasku słońca usłyszeć.