* * * ( Puste gniazda...)
Dodane przez timbuku dnia 24.02.2011 11:16
Zbyszkowi Jerzynie

Puste gniazda spędzają sen z powiek,
a psy wieszczą rychłe rozstanie.

Ty wcześniej, ja może później
wyplujemy przepalone płuca
i już się nie spotkamy,
chyba, że przy grobie.
Nie wypijemy też kieliszka wódki.

Zostanie parę wierszy. Kilka anegdotek.
No i saneczki, chociaż nie ma sanny.
I to niebo przeorane przez samoloty,
gdzie o poranku krzyżują się smugi.

W kawiarni samotnieją krzesła i stoliki.
Tylko wróble uparcie poszukują traw
do swoich lęgowisk, jakby żyły w stepie.

Ale kelnerki nie obsługują takiej klienteli.

Jeszcze żyjesz, a już myślą o pochówku.
Na przekór wszystkim nigdzie nie odchodź.
Odstaw sanki, aż rdza pokryje płozy.