zaćmienie
Dodane przez rodi dnia 15.02.2011 06:41
klękaj ty - ludu wpatrzony
zoraj kolanami ziemię
czyń brodo-glebne pokłony
znaczone jest twoje plemię

rękoma rozpyl podłogę
u progu kapłańskiej chwały
ugiętym karkiem syć trwogę
wierząc że jesteś zbyt mały

lękaj się przez to po wieki
w strachu odnajduj zbawienie
inaczej bez boskiej opieki
dane ci piach i kamienie

w kajdany skuj światopogląd
zapomnij o słowach lotnych
wśród kopyt smaganych bydląt
siej ziarna myśli przewrotnych

dopiero mentor próśb laską
na pół przedzieli nieboskłon
narodzie w nadziei że łaską
nie gniewem bogowie dotkną

dopiero pełna modlitwa
piętami w tańcu wdeptana
gdy żadna z sumieniem bitwa
nie będzie tobie wygrana

dopiero kapłańskie gesty
na górze gdzie ołtarz krwawy
gdy już poświęcisz do reszty
wole i rozum kulawy

jeśli nie będziesz posłuszny
drżyj tłumie gęb rozdziawionych
Bóg Słońca sprawi dzień krótszym
i ześle noc rozwcieczony

padnij więc ludu na ziemię
czyń modły swe brodo-glebne
to twoje jest przeznaczenie
tak krzyczą znaki naniebne

na dowód bliskości świętej
dokona się sen proroczy
czas stanie w chwili przeklętej
a ciemność księżyc zamroczy

i znów obie ręce starzec
wzniesie by stanąć za tobą
płódź mu się ludu więc w darze
pokorny niebiańskim słowom

pozostań już brodo-glebny
tak pewny wbrew chwiejnym czasom
bogom w pochwałach wylewny

z mroku mrok w mrok ciemnym masom