etap
Dodane przez maria2 dnia 13.02.2011 10:08
Nieoczekiwanie spada w ciemność
po uroczystym orszaku do zimnego oddechu ziemi.
Zostają puste kąty,zydel przy oknie bez firanki
bezdomny pies i wspomnienie.
pod niebem bez zmian,wiatr czasem harcować przestaje
słońce blaskiem otula
deszcz uderzający w membrany dachów
i zdziwione urokiem tęczy świata
oczy dzieci.
Człowiek biegnie coraz szybciej
(na krótkich dystansach)
do jesieni bez dotyku wiosny.