Poetka ziemniaczana
Dodane przez Yagoda dnia 07.02.2011 17:30
raz kiedyś wzięła długopis
rękami brudnymi od jarzyn
i pomyślała - ja przecież
też mogę zostać poetką
odłożyła długopis na miejsce
i poszła zamieszać zupę
a potem
między jednym ziemniakiem a drugim
nad stosem obierków
napisała wiersz
o ziemi która rodzi marchewki i róże
o kalafiorach które też są
na swój sposób piękne
o ukrytych tajemnicach cebuli
wiersz zapisała na kartce
położyła mężowi na talerz
przeczytał - coś mruknął niedbale
ale zupę pochwalił