maghreb czyli śląskie spotkania trzeciego stopnia
Dodane przez ozon dnia 06.05.2007 11:24
... każdy ma takie złoto na jakie
zasługuje


zapach wiśni od rana sączy i kręci niczym cipa helgi w podejściu
pod schody gładka niczym mosiężna poręcz którą można
zjechać bez smarowania

złośliwi mówili o heli w opałach kiedy modliła się
za pierwszym razem później już tylko
stękanie i kurwa

głośniejsze od bluesa nad rawą

wystarczy się wsłuchać w synkopy z akcentem na pierwszy
dzień miesiąca pulsacja godna aktimelu przez dwa tygodnie albo
pięć funtów na godzinę z dala od familoków to tak
jakby mieć szczęście całować

matkę boską piekarską po dupie

jeszcze tylko
ojcze nasz który jesteś

schlany