Egzekucja
Dodane przez eitheror dnia 30.01.2011 16:55
Wieczorem wysiadłem z nieruchomego pociągu - miał kształt sznura,
chciał mnie powiesić. Popatrzyłem na rozwierające się dłonie i walizkę,
jak toczy się po peronie wyrzucając drobne rzeczy. Wolałem nie mieć nadziei,
ale mój wzrok przykuł gliniany cylinder. Jednak, gdy spróbowałem go podnieść,
rozsypał się. W powietrze uniósł się gęsty pył.
Przestałem oddychać.