siedem gniazd
Dodane przez dark rain dnia 22.01.2011 10:01
czerwienią cię całowałam
zbierając deszcz na włosach rozlany
jak mleko
połamanym słońcem zagryzając milczenie
językiem kradłam ci zmarszki
upychając je naprędce do kieszeni
na potem
gdy na śniadanie zabraknie nam chleba
oddechem grzałeś mi dłonie
a smutek pleśniał na twoich powiekach
mrugnięciem strąciłeś go w błoto
uciekł
założyć siedem gniazd
na uschniętych drzewach
powróci
czarnymi kwiatami rosnąc do nieba