* * *
Dodane przez Emilia dnia 15.01.2011 12:53
nagie drzewo
na przedmieściu dnia
pyta o dziecięce prawdy

nie cofa
przytulenia
od którego rozpoczyna się wygnanie

przechodzę obok
bosa jak ptak
z przykurczem powiek

bez odpowiedzi

na grzbiecie żałobne etykiety
jak kawałki z życia

ale jestem
nawet gdy tylko łzom
nadałam imiona