Heliosłone
Dodane przez julia jaz dnia 05.01.2011 07:51
On - dziad, jesienią przygięty do ziemi,
twarz pochylona, mało w niej słońca,
choć tarcza mocna, roli podobna;
głębokie bruzdy ryte przez zimy.
Wiatr go potrąca,
że aż żal patrzeć - łach.
Łach z dnia na noc bardziej wytarty,
siwy od mrozu. Kogo obchodzi
chwastopodobny?
Przycupnął w wiecznej zmarzlinie. Przygasł
i cała chwała z niego odeszła,
sypie a ziarno roznoszą ptacy.
Od pola śnieg. Resztkami ciepła
aby do wiosny.