(po)kochać życie *śpiewam bo śpiewam*
Dodane przez JagodA dnia 05.01.2011 07:23
.
Ogród, który za nami, nie pachnie ogrodem.
zszarzały barwy, uległy pędy. zwalniam.
sięgam po korzeń. a w nim
w nim, wciąż nieśpiesznie, gra ponad światem,
dawna, przebrzmiała muzyka. na jednej strunie,
ledwo ją słychać, a jednak budzi. zachwyca.
słyszę głos ojca, babki i ciotki, siedzę nad jakąś
książką. ktoś zakochany śpiewa balladę.
wpada nieszczelnym. oknem. lśni
korzeń. spróbuję dostrzec - niezwykłych
planów zarzewie. dlaczego zwiędły,
straciłam wiarę? leciałam. ś p i e s z m y _ s i ę
gra_Ła!(m). słyszę (nie)ludzkie: TAK żyć należy,
oddając siebie na tacy. dlatego właśnie
płomień w nas gaśnie. cudze spełniamy. Witkacy*
budź się do życia, dopóki brzmienie - resztką nadziei zaraża.
bądź egoistką, łasą na wszystko, co życie
w życie wprowadza. twoje.
Męczeństwo dla formy zewnętrznej jest rzeczą śmieszną* śmieszna. żyj.
kochaj. Ogród, który za nami, choć blednie i usycha. ożywi. jeśli.
zdąż_my
-