Z grudniowych notatek
Dodane przez Charles Monroe dnia 26.12.2010 17:16
Tu jest tak co roku, szlag trafia umizgi
(Zwieszone aniołki, ostatni mój kwiatku)
Gdy każdy autobus odjeżdża z poślizgiem
A służby czekają na rozwój wypadków
Śnieg wszystko przykrywa, i listy, i liście
Październik, listopad i znowu to samo
Łańcuchy na kołach, stroiki przy wyjściu
Czas żywych choinek i sztucznych bałwanów
A między tym wszystkim radujko, dźwięk kolęd
Butelka, kieliszek, palenie w kominku
I trzy dni, przez które z maniackim uporem
Wygaszam przekleństwa do jasnej choinki