* * * (wiem, co to miłość)
Dodane przez joanna fligiel dnia 21.12.2010 21:53
wiem, co to miłość, bo widziałam
dziadka przy furtce z Węglorzową,
jak babcia ich obserwowała,
dyskretnie, kryjąc za zasłoną
słów "marchwi nie dość dziś obrałeś"
zazdrość. samowar, biały obrus,
herbata w cienkiej porcelanie,
każdy michałek pokrojony,
podany w poskręcanych palcach,
podwieczorkowa ich rozpusta -
- roztapiać czekoladę w ustach.

to miłość. ubrać ją w sukienkę,
tę, w której było jej najwdzięczniej,
ułożyć włosy, domknąć wieko,
żyć bez niej.

koło furtki, częściej,
zaczyna kręcić się sąsiadka,
pytam, więc dziadka, jak najgrzeczniej:
- z tej Węglorzowej niezła babka?
a dziadek na to: - Joaś nie wiem,
nie mógłbym spojrzeć w oczy Helen.