Wiersz zaduszkowy
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00
śliwiaki i grochowiaki
ożogi i stachury
jastruny i białoszewskie
choć przegrzmiały w nich
gromy śmierci
wciąż rozświetlają
gzygzakowatymi błyskami metafor
to tu to tam okna
komnat nieba
wyładowując nadmiar
energii
w tych mrokach
nieboskich nieludzkich
drogi podróżnej
na oko wykol
1996