Amsterdam, Gina o Amsterdam...
Dodane przez akolate dnia 24.11.2010 09:46
Bodhisattwa w różowym peplum na
łowickiej wycinance, kwiaty
na niemieckim czołgu i
żółto - czarnej taśmy obszar
upadku, zaznaczony z drugiego
piętra - Giny co od roku
w depresji, mignęła za
oknem na tle bannera
"Coca - Cola Live"...
Gina o Gina, mój Amsterdam
też bezsenny, całonocny zostanie
już, z kreską twojego lotu
na zawsze.