Droga do lasu
Dodane przez swacha marian dnia 19.11.2010 15:31
Między szczepanowym a cieślowym polem,
rozpięta w żółcie, w brązy, w czerwienie,
spokój, doskonałość.
Dla wybranych to droga do nieba.

W łagodnym cieple jesiennego południa,
zawsze razem, z koszami w rękach
na grzyby, na troski, na marzenia,
jak gdyby to co zniszczone, co przepadło,
co zadeptane przez lata nigdy nie istniało.

Słowa pojawiają się z rzadka
jak prawdziwki w dębowym lesiku,
którego też już nie ma.