Kolejne nawrócenie
Dodane przez jacekjozefczyk dnia 16.11.2010 13:17
Przyjmijcie światło... Kropelką oliwy
kapłan dziecinie znak krzyża na czole
czyni. Pod chórem słychać przeraźliwy
krzyk wyrośniętej dziewczynki z zespołem

Downa. Skulony siedzę chroniąc głowę
dłońmi (priorytet padł na nos i skronie),
przez wzgląd na nagłe ruchy napadowe
łokci, stojącej przy mnie, rozeźlonej

panny. Dyskretny rzut okiem na matkę,
ojca dziewczęcia i było mi dane
zrozumieć nagle, co ostatnio rzadkie,
iż są problemy wielkie i gówniane,

te drugie moje. Panie miłosierny,
przyjmuję światło, innym je zaniosę,
tylko ukazuj, nie karząc swych wiernych,
mózgi kalekie i główki bezwłose,

w chwilach amnezji. Już czerwcowe mury
wyschły na słońcu, rozchmurz się, człowieku!
A niebotyczne problemy niektórych
będą drążyły aż po wieki wieków

Amen.