odległe ale nie na tyle by nie wracać
Dodane przez ozon dnia 29.04.2007 08:40
najpierw był czas wyciągania drzazg
i epitetów na martwego szpaka wypadł z budki
widać nadwrażliwy
ale kto z nas nie był
ubabrani gilami po łokcie wydzieraliśmy sobie
śmierć każdy chciał się o nią otrzeć
to tak jakby późniejsze dotykanie
kobiecych ust tyle że na własną rękę przechodząc
z ciała do ciała (...) niektórym się nie udawało
wierni aż do grobowej deski
inni są jak papier i ołówek we własnej
wyobraźni z garściami
pełnymi jętek