Odmowa!
Dodane przez Dobromir44 dnia 03.11.2010 21:51
Przyszedł do mnie wczoraj gościu
i tak się przedstawił,
iż mi żadnej wątpliwości
kim jest nie zostawił.
Tak się bardzo przestraszyłem,
prawie, że zemdlałem,
wszak Go nigdy przed obliczem
swoim nie widziałem.
I powiada:Propozycję
mam dobrą dla Ciebie,
chcę byś zaczął już od jutra
pomagać mi w niebie.
Tyle pracy mam na "górze"
i nie radzę sobie,
a wszak widzę, że ja mogę
polegać na Tobie!
Oj dziękuję, lecz nie sądzę
gdyż mam inne zdanie,
ale może znów tu przyjdziesz
za... pół wieku Panie!