Lecą liście...
Dodane przez eljen dnia 31.10.2010 17:40
Zapalamy znicze, układamy kwiaty,
płoną iskry, trwa pamięć - smutek wiekuisty.
Z brakiem odpowiedzi po bezdrożach rozpaczy
płynie z ust drżących modlitwa, ku bliskim.

Jeszcze nas dzielą jakieś ważne sprawy,
jakże nieważne w niepokoju rozstań.
Stoimy niemi nad uśpionym czasem,
nie chcemy odejść, nie możemy zostać.

Smutno się mieni poblask słów w źrenicach.
Przed nami - droga, miejsce obok - puste.
Wliczeni wszyscy w kartki kalendarza, jedynie
tchnienie nas dzieli i granica luster.