Na skraju jesieni
Dodane przez Edmund Czynszak dnia 28.10.2010 22:40
Ciała zbrudzone starością,
nie doznają już cudu rozkoszy.
Noce potargane wspomnieniami,
zaćmą przygaszone oczy.

Kroki mierzone nogą nabrzmiałą,
oddech, co spokój już zgubił.
Przemierzamy wciąż te same ulice,
wciąż innych spotykając ludzi.

A słońce blednie w oddali,
liść ostatni wnet spadnie,
świeca swój płomień utraci.

Słowa składane bezradnie,
by dziś przed jutrem ocalić,
zanim w nicości przepadnie.