Hołodomor
Dodane przez meandra dnia 05.10.2010 21:09
Gospodi! Ty widisz', ja ustała!
Woskriest' i umirat', i żit!
* Panie! Ty widzisz, nie mam już sił!
Zmartwychwstawać, umierać i żyć.
/Anna Achmatowa/.
Dlaczego pęczniejecie? Jakimi słomkami
zassano was od środka? Jakie podobieństwo
do ikon i relikwii zachowanych w cerkwiach,
mieści się pod przejrzystą, zapadniętą skórą?
Ziemia rodzi bez końca najprzedniejsze kłosy -
wyruszają transportem na wschód, w niewiadome.
Zbieracie młode listki, przydrożne ślimaki,
wygrzebując z ugorów zepsute kartofle.
Później dni się równają, ruszacie na łowy
z gniazd wykradając jaja; z kretowisk gryzonie -
za skórkę płacą całe piętnaście kopiejek,
a mięso choć na chwilę zaspokaja kałdun.
Matuszki płaczą, puchną jak cisza za oknem.
Żądlą was, ciągle żądlą, w oczy sypią wapno.