pięćdziesięciolatek z hakiem średnim
Dodane przez wiese dnia 26.09.2010 10:13
jakoś dziwnie przywiązałem się do ciebie,
może naprawdę się zakochałem



postanowiłem kochać tylko siebie, ale często coś mi przeszkadzało, a to
wydawałem się sobie za gruby lub dochodziłem do wniosku, że wolałbym mądrzejszego,
bystrzejszego, a to myślałem, że nie lubię łysiejących, starzejących się facetów
w średnim wieku / wtedy, kiedy jeszcze byłem w średnim wieku/; raz okazywałem się
dla siebie za wysoki, raz za niski; nie potrafiłem podjąć ważnej decyzji i taki
niezakochany tułałem się po bożym świecie, czegoś mi brakowało, teraz wiem,
że moja miłość do siebie nie będzie spełniona; nie lubię facetów po pięćdziesiątce

i kiedy się poznaliśmy, pomyślałem, że zamiast siebie lepiej pokochać ciebie,
nie jesteś za gruba, nie za wysoka i nie za niska, w sam raz; jesteś inteligentna niezwykle,
do tego feromony i ten wyraz zagubienia w niebieskich oczach, mądry uśmiech, delikatne, ciepłe dłonie
i nogi do samego nieba, i ten profil wyostrzony, i coś jeszcze; dochodzę do wniosku, że pewnie
z tobą byłoby mi lepiej niż ze sobą; jak sądzisz, czy mam trochę racji, czy może znowu wykreowałem
iluzję, a może naprawdę zakochałem się w tobie?


aneks

jeśli, chłopie, masz przeszło 50 lat, jeśli czujesz się stary i słaby, jeśli czujesz,
że ogarnia cię apatia, jeśli myślisz, że za wiele już od życia nie dostaniesz,
to w zasadzie masz rację; jeśli jest ci z tym dobrze, jeśli marazm stał się
twoją pasją, to wspominaj swoje wspaniałe i mniej wspaniałe osiągnięcia, wracaj
do przeczytanych książek, bo nowych już nie zrozumiesz, nie kupuj nowych płyt,
bo ich rytmy cię zmęczą, nie czytaj nowych wierszy, bo tak świetnie czujesz się
z tymi starymi, które kiedyś dane ci było pojąć


jeśli jest ci z tym dobrze, jeśli godzisz się na łagodne rozstanie z pragnieniami
i oczekiwaniami, to udaj się dostojnym, nieśpiesznym krokiem do sklepu z pościelą
i kup białe prześcieradło; okryj się nim szczelnie i dostojnym, nieśpiesznym krokiem
zmierzaj ku bramie cmentarnej; kiedyś i tak tam dotrzesz, bez wielkiego pośpiechu,
rozważny, pogodzony

i spotkasz w drodze takich jak ty, rozważnych, pogodzonych, nieśpiesznych,
może razem zagracie w karty, wypijecie po piwie, może któryś, bardziej światowy,
wyciągnie butelkę whisky, nieśpiesznie opowiecie sobie o życiu, które przecieka wam
między palcami coraz mniej sprawnych dłoni

jeśli, chłopie, masz przeszło 50 lat, czujesz się stary i słaby, to spróbuj znaleźć
kogoś, kto kopnie cię w dupę, tylko ustaw się dobrze, by nie paść na pysk,
bo będzie ci trudno, podpartemu na osłabionych rękach, dźwignąć się z pozycji
horyzontalnej; zaboli? i co z tego? przecież i wcześniej odczuwałeś ból

pamiętasz, jak broniłeś się przed bólem?pamiętasz jak ból wywoływał twój
sprzeciw, twój bunt? przecież nigdy nie godziłeś się z bólem, przypomnisz sobie
jak miła była walka, może znowu zechcesz walczyć; tylko o co masz walczyć,
kiedy masz przeszło 50 lat? pomyśl, zastanów się
nu, zajac, pagadi