Sierpień
Dodane przez rena dnia 16.09.2010 12:24
realizm stał się pisarzem
wiązał bełkot w supełki i sprzedawał książki

dzielnica przyciąga - bohema proszę państwa
wystarczy się stoczyć aby zmieszać pot
wyparty przez flakon z frędzelkami
kutasikami - wysoka półka

na średniej osiemdziesiąt procent japońskich artystów
i ich małe dłonie
posługują się nimi jak planem miasta
ostra kreska wywołuje orgazm nacji
- mimesis - sto pięćdziesiąt euro - można się oprzeć
gdy Sacré-Coeur zahacza dolną półkę
- kocie łby

siedząc na nich z Bartkiem czuję się lepiej
rozmawiamy o codziennie i palimy cienkie papierosy
Bartek ma gitarę i czapkę z daszkiem
zsuwa ją na oczy - nie patrzy
na Montmartre rzygające ludźmi
- czas iść z nurtem

przyjdź jutro prosi Bartek
zagram coś specjalnie dla Ciebie
i koniecznie przynieś papierosy - dawno takich nie paliłem
opowiesz mi o czymś co przywoła smak dzieciństwa


w drodze do metra potykam się o aluminium
za mną trzech gości w kombinezonach
spuszcza w kanał cały ten brud