podróż - miniatury wspomnień
Dodane przez Elżbieta Kowalska dnia 25.08.2010 11:48
pociąg postukiwał swoje kantyczki
kiedy zapachniało dzikim zielem
albo jodłowym lasem

nagle stało się nieważnym
kim jest sąsiad z przeciwka
ani pani z wielkim koszem

po prostu pasażer
bez imienia przeszłości jest
i jedzie nie wiadomo dokąd

za oknem zmieniał się krajobraz
i świat a tu beztroski śmiech

bo czym się martwić
jest pajda chleba przygotowana
na drogę i kawa w termosie

pani się poczęstuje proszę

zawieszeni w czasie
a może właśnie to ma sens