Kiedyś ci opowiem /o czym myślę czasami/
Dodane przez Elżbieta dnia 15.08.2010 18:02
słysząc nasze głosy i śmiechy, zamykam je
w stopklatce, jak trzaśnięcie okna w przeciągu,
skrzypienie drzwi, krótki krzyk dziecka.
tu i teraz. jutro, a potem jeszcze chwila i po nas
przyjdą inni, wnosząc swoje daty i zapachy.
dlatego moje dłonie dotykają rzeczy,
dlatego twarz wtulona w ubrania. zostanie
obraz za oknem.
zanim to miejsce nie będzie już nasze,
zaciśnięty w garści kształt - uruz, uruz, uruz...
rozmawiamy; śmiejesz się głośno.
jeszcze jesteśmy.