- bezradność.
Dodane przez qier dnia 06.08.2010 19:00
Anna gładzi swoje włosy, dotyka skóry. Jest rozciągnięta,
nosi w sobie krew z krwi.
Ze śladów na dywanie nic nie zostało. Jedynie kurz
oraz dzieła niedokończone. Słowa ciężkiego cedru
i wzajemnego obwąchiwania wznosi nasze twarze
'od dwóch tygodni'.
czy kiedykolwiek zdołam cię urodzić ?'*.
agnieszka koteja*