WIOSNA
Dodane przez reteska dnia 22.04.2007 12:46
W połowie kwietnia skarży się, że śliwy jeszcze nie zakwitły,
nawet procesja rezurekcyjna musiała po drugim kółku schować się

z powodu śnieżycy. Istny Kolski: ośnieżony baldachim, popłoch
i chaos w ciasnej baszcie. Na placu, tuż przed kościołem, gdzie

czterysta lat wcześniej jarmarki przyciągały tłumy, dom w rozbiórce:
zdjęty dach, ponumerowane dyle. Czy budynki składa się jak klocki,

te wszystkie okrąglaki i połowizny? Za rynkiem cmentarz i kolejny
układ. Cząstka przy cząstce, tak jak w człowieku. Wieczorem wybiega

z psem i trafia z rozbitą głową na chirurgię. Pęknięte naczynko,
cztery szwy, złażący naskórek. Te miejsca zawsze ma pod skórą,

we krwi.