Klapki na oczy pilnie potrzebne!
Dodane przez Rosa dnia 30.07.2010 16:56
Nie lubię pamiętać zaprzeszłych miłości,
ani braku krzeseł w salonie naprzeciw.
Wolę zapominać od i do kiedy tuż obok
tańczył mały albo duży, brzydki albo ładny
dzierżawca smyczy przewodniej jak myśl,
na której
ja jak nie ja i co z tego.
Wyhodowałam zatem dorodną sklerozę,
ale nie szkodzi, bo odruchowo wprawiam
rzęsy w trzepot przymnażając danych.
Niepotrzebnie psiakrew!