Dyptyk lipcowy
Dodane przez Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 28.07.2010 04:29
Rapsodia Kiełpińska

kormoran ibisowo
wzlatuje i znaczy
swoje terytorium
białymi odchodami
siwiejące brzozy

tafla jeziora
marszczy się
nie podglądaj
odbicia
chmur
nie dosyć
niskich
i nie dosyć
wysokich

lessowy wąwóz
jarząb dominuje
topi olchę
wtóruje im do chóru
leszczyna
wiąz imitując

jastrząb kołuje
już wie gdzie
padalce mają
swoje kryjówki

less nabrzmiewa
krople deszczu
zawtórują perkozom
głosy głosy
wniebogłosy
odchodzą

głosy głosy unoszące
nad wodami

nad brzegami
nad sitowiem
ponad miętę

ponad nami

16.07.2010


pole saren

wąwóz kiełpiński
w czas burzy
jak rzeka wypłukuje
cały less do jeziora
i tworzy nową plażę
muszle lśnią
nieprzyzwoicie
rozwarte
macicą
perłową

idziemy polem saren
borem lasem

popatrz:
jelonek biegnie
do wodopoju
ugasić pragnienie

mały jeż też chce pić
rozdziawia pyszczek
woda z ogrodowego
węża
dobrym ćwiczeniem
połowów in spe

dęby dębieją
buki buczą
graby grabieją
lipy bez lipy
huczą

sarno
nie biegnij

zapis czas
kończyć

sarno

22.10.2010