Czwarta rano (letnia impresja)
Dodane przez Sosna dnia 23.07.2010 20:26
słońce wychyla twarz znad drzew
ubiera łąkę szaro-różowo
(wieczorem będzie liliowa)
któż cię będzie łączko kosił
jak ja będę szablę nosił
samo się ciśnie na usta
nie nosisz szabli a łąki nikt nie kosi
dlatego łaskocze moje biodra
resztkami nocy schładza skórę
łączko łączko zielona
uśmiecham się - skąpana w rosie
cudowny kicz letniego poranka
my i pies rozsiewający w biegu
nasiona traw na następny rok
wracamy - już piąta