grafomania myśli wartkiej
Dodane przez Janina dnia 20.07.2010 16:34
pomarańczowo
powiedziałam, że tak pięknie kwitnie fasolka.
śmiałaś się.
na rabacie przed domkiem nasturcje.
chodź, uciekniemy w rozkołysaną wiatrem drogę,
w nienapisane jeszcze wiersze
i popłyniemy dalej niż te obłoki
(Gałczyński nam pewnie wybaczy),
że nie pokłonimy się myśli piękniejszej,
że proste słowo wystarczy.
zatrzyma nas biały wapień otulony lasem,
( nie wstydzę się) w nim przeglądniemy się jak w lustrze
i zapiszemy się na dzisiaj,
na wieczne jutro,
na pojutrze.
może pożrą ich wilki
chciałam objąć Ciebie całą sobą,
jak tę łąkę. zapamiętać.
a oni tam ze wzgórza spoglądają.
niech sobie przybliżają.
zawsze jest za daleko.
na wyciągnięcie ręki
nie dotkniesz.
Irdze. 20 lipca 2010 r.