X - y - z (ver1)
Dodane przez lingue_zero dnia 16.07.2010 20:55
nocą szamoczę się somatyka
zaś z szafy spadają

jakieś mirriady

                       i

        dewocjonalia (tak tak -
"głos nie przyzna się do rzeczy
itp itd")

my kręcimy się w kółko po osi,
którą wyznacza coś maźniętego

ołówkiem bądź długopisem
(czyli logos z tym s
lub progress z podwójnym)

ktoś(bynajmniej nie
zewnętrzny operator)

przecina w tym czasie
(czas to tylko rzeczownik
jak głosi nakrętka znanego
napoju)

przekrój słońca a my w tym
momencie zjadamy na nowo
literę wedle woli i uznania