POWRÓT
Dodane przez mastermood dnia 10.07.2010 22:39
ciemność wypełnia pole widzenia
gdzieniegdzie rozbłyski mrugają
jakby ktoś rozrzucał diamenty na welwetowym suknie
przypominają mi fragmenty miejsc i twarzy
niekoniecznie cokolwiek wartych
skoro nie chcą się ujawnić
choć szeroko otwieram oczy
nie wiem czy są daleko czy blisko
milczą czy kłamią
tyle dni i nocy
zutylizowano wraz z bandażami
że dzisiejszą ledwie rozpoznaję
tak, nie pada
więc wolno mi spojrzeć w górę
o świcie diamenty znikają
sypiąc słowa i twarze
jak afrykański śnieg