flisz
Dodane przez zorianna dnia 10.07.2010 08:08
miały chronić od złego nasz świat, więc niosę gorce
w kieszeniach. amulety ciążą kamiennie. jasny
sen stacza się ze szczytu, zmienia odcień, strukturę

łupków, zlepieńców. później formuje w zimne bryły
najbardziej miękkie słowa, najczulsze gesty, miłość -
przepustkę do puenty między udami. zanim

stwardniejemy na dobre, ułożeni warstwowo
(nie)bliscy, (nie)szczęśliwi, by błyszczeć w słońcu, wabić
wzrok kolejnych naiwnych, co ukruszą, zabiorą

kawałek ciebie - w kieszeń, na szczęście - lepiej spłynąć
z nocą (do końca świata nie dalej niż do świtu).
zarygluj drzwi. amulet zostawiam tuż przy progu

niech chroni świat przede mną, nim obrośnie ziarniną.