Ania twierdzi że nie pisze o miłości...
Dodane przez ardenick dnia 02.07.2010 09:46
...a przecież nadal obsypujemy się październikowymi liśćmi .
co prawda
wieczorami coraz rzadziej rzucamy cienie na ścianę
konsumując przy zamkniętych drzwiach roztocza
wyhodowane całodniowymi spacerami po korytarzach biura.
przed snem pamiętamy jednak o małżeństwie z bankiem
bez możliwości rozwodu przez trzydzieści lat.
Ania twierdzi że nie piszę o miłości
a przecież jest współwłaścicielką elektrod w sercu
i stulejki bez daty gwarancji.
wszystkie pory roku przelatują za oknem pozostawiając
tylko rachunki. dzieci rosną i zaspokajają rodzicielską próżność .
za kilka miesięcy Krystian nauczy się słowa na "K"
a Nina będzie zdzierała farbę ze ściany.
Ania twierdzi że nie pisze o miłości.
a przecież powinna wiedzieć, że kiedy poprosi
zawsze wskażę drogę gdzie chciałaby dojechać.